wtorek, 23 kwietnia 2024

[6, 8, 10, 12, 16, 20, 24, 28, 36 punktów Didota]. Zagadka Brigade 1918 na miarę Archiwum X. Typograf bohater - Drozdowski Tadeusz. Antykwa z rozkloszowaniami na końcach stemów. Bardzo materialna muzyka Ghost Brigade

O czym to ja miałem powiedzieć? A teraz opowiem Wam o tym, że [krój Brygada należy do rodziny clarendonów charakteryzuje go didotowy kontrast, belkowate szeryfy  oraz archaiczne formy liter [t] i [f], czy też łezkowate terminale.]. Mniam, co za RIPnięty opis. Zagłębimy się w niego? Było już? W tym jednym zdaniu zawarto kawał historii typografii. I nie tylko. Historii świata. Czy aby nie przesadziłem? Nie, teoria spiskowa typograficzna światowa kryje jeszcze w sobie wiele tajemnic. Celowo nie ujawnionych, by ranga typografii za wysoka nie była. Tak, typografia ważna dla świata jest. Bez liter nie dyktatorów, demokracji a nawet anarchii nie ma. Ale chyba teraz nie o tym miało być.

Pora poszukać innego takiego światłego zdania w w książecce [Brygada 1918]. Przypomnijmy, że nasze prelegent Mateusz Machalski znany nam z GrafConfu [zaraz, zaraz, czy ktoś jeszcze pamięta, że my tu i teraz o tej konferencji mówimy?] wraz z zespołem archeologicznym: Jadwiga i Janusz Tryznowie, Przemysław Hoffer, Tomasz Ginter, Borys Kosmynka, Martyn Kramek i Andrzej Tomaszewski oraz z zespołem graficznym: Borys Kosmynka, Przemysław Hoffer - zaprojektował i zaprogramował fonty komputerowe dla rodziny kroju w sześciu odmianach [po trzy proste i kursywne]. Na jakiej podstawie tworzyli? Jak już była tutaj mowa, na podstawie znalezionych matryc. Co mieli do dyspozycji? Kompletne zestawy w następujących odmianach: antykwa prosta, półgruba i kursywa, w dziewięciu stopniach [6, 8, 10, 12, 16, 20, 24, 28, 36 punktów Didota]. Prawda, że znamy i wielbimy Didota?

Ciekawe, ciekawe rzeczy wyszły na jaw przy okazji. Otóż te wykonane metodą grawerowania matryce Brygady nie były używane do produkcji czcionek. Ba, nie znaleziono nawet pojedynczych czcionek o takiej nazwie. Toż to zagadka! Z jakiego powodu zaniechano odlewania czcionek, skoro stworzono tak kosztowne matryce? Co ciekawe, informacja o istnieniu kroju znajdowała się jedynie we wzorniku Odlewni Czcionek w Warszawie z 1954 roku. Matryce cudownie ocalały z zawieruchy wojennej. Mało tego, Brygady nie wymieniają wzorniki również innych odlewni czcionek. Zagadka goni zagadkę. To jak tajemnicze kręgi w zbożu, Roswell 69 i inne takie tam teorie spiskowe z Archiwum X. Scully do akcji!

Wiecej na ten temat poczytacie sobie sami. Wspomnę tylko jeszcze o jednym, wojennym wątku. Kiedyś pisałem o drukarzach bohaterach, w aspekcie podziemia czasów PRL. I chodziło tam o Toruń, gdzie GrafConf się odbywa. A mianowicie kierownik i współwłaściciel Tajnych Wojskowych Zakładów Wydawniczych, Tadeusz Drozdowski w czasie okupacji ukrył część matryc oraz czcionek, w tym kilka kompletów każdego kroju pisma z zamiarem odtworzenia ich po wojnie. W lutym 1941 roku bohatera Tadeusza Drozdowskiego aresztowało gestapo za współpracę z organizacjami konspiracyjnymi. Pan Tadeusz dostarczał czcionki i materiał zecerski do drukarń TWZW, czyli Tajnych Wojskowych Zakładów Wydawniczych, zorganizowanych przez AK, oraz ich konspiracyjnego magazynu przy ulicy Karolkowej 5. Udzielał też pomocy materialnej rodzinom prześladowanych pracowników firmy. Trafił do Oświęcima, gdzie zginął jeszcze tego samego roku. Typograf bohater. Cześć jego pamięci!

Co więc zrobiono z Brygadą 1918? Sprowadzono wzorniki z różnych odlewni czcionek, badano ich znaki, analizowano kształt, wielkość i podobieństwo. I teraz mamy oto kolejne zdanie na które z tęsknotą czekaliśmy. Na prelegent Mateusz Machalski stwierdził [zakresie zestawienia Brygady z Antykwą Półtawskiego, która według niego jest stylizowaną antykwą z rozkloszowaniami na końcach stemów. Ma lekko pochyloną oś oraz charakterystyczne podcięcia w literach m, n, h. Krój został stworzony od podstaw i ma charakterystyczne litery takie jak g, w, y. Porównanie grafemów znaków pozwala stwierdzić pokrewieństwo projektów, co może być jednym z argumentów potwierdzających tezę, że twórcą Brygady był Adam Półtawski.]. Najbardziej podnieciły mnie to rozkloszowania na końcach stemów. Ale o tym, czy uda mi się to zdanie przetłumaczyć z Mateuszowego na nasze będzie następnym razem.

GLIF BRIGADE [UNTIL FONT NO LONGER PRINTS US]
inspiracja:  GHOST BRIGADE [UNTIL FEAR NO LONGER DEFINES US]

Czyli co? Brygada 1918 duchem jest? Bytem niematerialnym? Duchem? Ghost Brigade? Ha, a propos. Niech zagrają. A że grają dobrze niech świadczy fakt, że album [Until Fear No Longer Defines Us] wydany w 2011 roku dotarł do 7 miejsca na finskiej liście albumów. Ktoś powie, że Finlandia z takiej muzyki słynie - a tak, gothic, doom, black ma się tutaj znakomicie, a to świadczy o tym, że i konkurencja jest większa. Początek jest delikatny, nastrojowy - spokojny śpiew na tle gitary. To [In the Woods]. Od kolejnego [Clawmaster] mamy już pomieszanie stylów, pomysłów, instrumentarium, wokali. [Chamber] i [Divine Act of Lunacy] snuje się leniwie, hipnotycznie jak piosenki Alice in Chains. [Grain] jest wręcz Floydowski, a [Breakwater] to zróżnicowana 8 minutowa suita. Momentami przypomina mi to wczesny Sear Bliss, Phlebotomized czy nawet Silent Stream of Godless Elegy. Melancholia w objęciach doom, death, post metalu i prog rocka. Duch różnych stylów muzycznych unosi się nad muzyką Ghost Brigade. Ale, w przeciwieństwie do Brigade 1918 Finowie są tworem namacalnym, realnym, a nie rozkloszowanym? 

z graficznym pokręceniem / podstarzały graFIK


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Harmonia rządzi, harmonia radzi, harmonia nigdy was nie zdradzi

Ten numer DTPzine został wzięty w... harmonię.  A tak, harmonia tu, harmonia tam. Harmonia  z boku, do góry, na dole i jeszcze z drugiej str...