DTPzine odpalił tym razem prawdziwą jazdę bez trzymanki. Czyli jak zawsze. Dziękować, dziękować. To jest naprawdę odlot. DTPzine podaje przepis jak uciec przed podatkiem? O, byłoby fajnie. 10 sposobów na uniknięcie płacenia podatków. Genialne. Taki numer na pewno rozszedłby się na pniu. Ale nie ma tak dobrze. DTPzine podpowiada jak zrobić rozliczenie... ale z plikiem. Pitstop Pro działa jak Urząd Plikowy, wytknie każdy błąd i jeszcze trzeba za to płacić. O kurczaki.
Tak naprawdę to Pitstop Pro weryfikuje plik produkcyjny, automatycznie poprawia błędy, ratuje tyłek grafika, by faktycznie nie musiał uciekać. O tym w [Poster]. W [Graphic] rządzi za to Enfocus PitStop Serwer, który zapewnia zaawansowane funkcje kontroli jakości i automatyzacji w procesie produkcji plików PDF. A jak mimo wszystko trafią się wadliwe pliki [chociaż mając takie narzędzia, nie powinny się zdarzyć], a co za tym idzie wadliwe wydruki i reklamacja, to można uciec. W [Book] o szybkich samochodach. Tutaj kierowca rajdowy z dużą predkością zawiezie nas do... pitstopu. Ała! Tylko nie to. W [Music] lepszy pomysł na ucieczkę. Aeroplano-rowero-suszarką. Tutaj nie trzeba lądować, tankować, nawet pranie można w czasie lotu wysuszyć. Ten pojazd nazywa się... pre-flight. Drugie ała. Ała, ała.
Czy nie da się uciec przed Urzędem Plikowym? Widać nie, tylko po co uciekać. Czy nie lepiej przygotować dobre pliki do druku? Na taką puentę byście nie wpadli, co?
